Zima nie jest dobrym czasem dla fotografów.
W tym roku nie ma nawet śniegu, żeby poszukać jakiś widoczków, czy pocztówek w mieście, lub poza miastem.
Nie chcę narzekać, ale zima dla fotografów to czas albo na zimową drzemkę, albo na działania marketingowe, przygotowanie na nadchodzący sezon, a nawet kolejne sezony.
Ja oczywiście nie zapadam w zimowy sen, tylko działam.
Po ostatniej sesji, zimowym miejskim plenerze, którego efekty możecie zobaczyć na moim profilu na facebooku:
przyszedł czas na kolejną sesję, tym razem wyłącznie studyjną.
Po raz kolejny mogłem skorzystać ze studia Asi Ogórek, która jest świetną specjalistką od fotografii jedzenia, a jej prace możecie zobaczyć tutaj:
Moim modelem był tym razem tancerz i instruktor tańca Kuba "Grędziu" Gręda - wielokrotny mistrz świata, mistrz Polski i laureat wielu bitew, konkursów i pokazów hip hopowych w ciągu ostatnich 20 lat.
Odwiedźcie jego stronę:
dowiecie się znacznie więcej o tym pasjonacie, tancerzu, sportowcu, pozytywnie zakręconym gościu.
Poniżej efekty naszej sesji portretowej, zapraszam :)